Trochę mnie drażni w tym filmie tworzenie na siłę z Europy jednej wielkiej szczęśliwej
rodziny. "Dziś jednak , Niemcy się zmieniły, Rosja się zmieniła..." Otóż Rosja się nie
zmieniła. Poza Petersburgiem i Moskwą jest tam niewiarygodna bieda. A styl władzy nic się
nie zmienił od czasów komunizmu. Ale Rosja zdaje się była współproducentem tego filmu.
Pod względem fabularnym film ciekawy. Dobrze pokazany motyw zdrady i zestawienie
banału z rzeczywistością. Sympatyczna muzyka.
... tylko początek nudny, jakby sie film nie potrafił rozkręcić, na szczęście po połowie coś się zaczyna wreszczcie dziać. Piękna scena po "perfekcyjnej" ulicy Petersburga, którą przechadza się "perfekcyjna" kobieta. Szkoda że niektórzy bohaterowie pierwszej części zostali tylko wpomnieni, Niemiec, Włoch, Hiszpanka ... tylko się pojawiają na weselu; scenarzyście pomysłów zabrakło.
Zmieniła sie i to znacznie tylko zeby to dostrzec trzeba pare razy na przestrzeni powiedzmy dekady ja odwiedzic.
Wizualnie duże miasta owszem zmieniły się, ale prowincja jest ciągle jakieś 30 lat za Polską.
Natomiast mentalność władzy nic się nie zmieniła lub w porównaniu z Gorbaczowem zmieniła się na gorsze.
"prowincja" czyli co masz na myśli? jest masa miast w Rosji, gdzie Polsce brakuje jakichś 50 lat by osiągnąć ich poziom...
W zasadzie wszystko poza Moskwą i Petersburgiem.
Jak są jakieś nowoczesne, ładne i zadbane miast w Rosji to najlepiej podaj linki do zdjęć a wszystko chętnie odszczekam.
Jest ich sporo. Jeśli bardzo zależy to poświęcę czas i powklejam linki.
Ale można też odwrócić sytuację. I pokazać to co najgorsze. Czy to w Rzymie, NY, Moskwie, czy Warszawie. Nawet na Białorusi były już dawno lepsze drogi np. Czystsze dworce, etc etc. A u nas gdyby nie Euro2012 to by ludzie nadal w błocie po kolana brnęli na "stadionie". Gdzie nawet śmiali się z tego czarni, czy to z Afryki czy Indii itp...